Biwak
Szczepu
Na początek
pytanie – ktoś wie który to był nasz wspólny biwak? Potrafi ktoś wymienić
wszystkie bazy na których byliśmy?
Tyle pytań,
a teraz kilka wspomnień w krótkiej relacji z biwaku.
Dotarliśmy
na bazę w piątkowe popołudnie i po rozlokowaniu oraz kolacji drużyny harcerskie
usiadły wokół ogniska, które rozpoczęliśmy od gawędy dh. Jacka na temat ognia
oraz obrzędów ogniskowych, następnie zastępy zaprezentowały przygotowane
wcześniej opowiadania o sobie. Nie zabrakło również wspólnego śpiewania, zabaw.
Dzień zakończyliśmy nocnym spotkaniem przy ogniu w gronie wędrowników aby
wspólnie porozmawiać na temat naszej harcerskiej przyszłości. Podczas
tegorocznego biwaku nasze zuchy zdobywały sprawność "Narnijczyka". W
piątek po kolacji zuchy rozpoczęły przygodę z Narnią od obejrzenia filmu
"Opowieści z Narnii".
Sobota
przywitała nas zachmurzonym niebem i niestety po apelu szczepu zaczęło padać.
Na szczęście na krótko i po deszczu zastępy „uzbrojone” w radiotelefony
wyruszyły na zwiad terenowy. Kolejnym punktem naszego programu były zajęcia z
szyfrów oraz związana z nimi mini gra. Popołudnie to już przygotowana przez
wędrowników fabularna gra terenowa, która dostarczyła wszystkim wiele radości.
Wieczorem po kolacji (były kiełbaski z ogniska) odbyły się kolejne zajęcia
podczas których zastępy relacjonowały wyniki zwiadu oraz w szczególności to co
udało im się podczas niego znaleźć w lesie. Zuchy: W sobotę od rana pomimo
początkowo deszczowej aury zuchy stworzyły plakaty dotyczące krainy Aslana.
Następnie spotkały się z królową Łucją. Zuchy miały za zadanie odnaleźć po 2
morały i rozszyfrowanie ich. Potem wspólnie omówiliśmy rozszyfrowane zasady
"savoir vivre". Zuchy stworzyły w grupach gry planszowe dotyczące
krainy Narnii. Po południu gdy słoneczko już wyszło zza chmur mogliśmy
rozpocząć turniej rycerski z królem Piotrem. Jak na rycerzy przystało na koniec
dnia odbyła się uczta (pieczenie kiełbasek na ognisku).
W nocy
odbyła się kolejna gra, która dzięki ciemnościom oraz dzięki bardzo dobremu
przygotowaniu naszych wędrowników była wspaniałym przeżyciem dla harcerzy. Spać
poszliśmy o 1.30 w nocy.
Niedziela to
już nasz dzień wyjazdu ale także słoneczny dzień. Tak więc nie mogło zabraknąć
zabaw z balonami na wodę oraz turnieju sportowego zastępów, oraz nauki tańca
belgijskiego. Zuchy - W niedzielę przed obiadem nastąpiło podsumowanie
sprawności oraz wręczenie nagród dla najlepszych w turnieju rycerskim.
Zwycięzcami turnieju zostali: Ania, Andrzej, Tomek i Bartek. Na zakończenie
odbyła się bitwa na balony z wodą. Zuchy były zachwycone.
Podczas
apelu została przyznana pierwsza sprawność harcerska "Starszej
siostry" zuszce Gosi, za opiekę nad swoją młodszą współlokatorką.
Mamy
nadzieję, że spotkamy się znów za rok na kolejnym biwaku Szczepu.