Sobota miała być wielkim świętem naszego szczepu. Zaczęła się jednakże od wielkich rozterek kadry związanych z pogodą. Od rana telefony: robimy ognisko czy nie? będzie padać? a może jednak się rozpogodzi.
Około 13.00 zapadła decyzja - robimy jednak ognisko.
I jak się okazało była to właściwa decyzja. W trakcie ogniska zawitało nawet słońce.
Rozpoczęliśmy punktualnie o 15.00 kiedy to na trasę biegu wyruszył pierwszy patrol. Na krótkiej trasie znajdowały się trzy punkty na których zuchy i harcerze musieli się wykazać sprawnością fizyczną, znajomością symboliki krzyża harcerskiego i znaczka zucha oraz na końcu każdy z patroli musiał udzielić pomocy dh. Agnieszce, która w drodze na ognisko "nieszczęśliwie upadła i wbiła sobie nóż w nogę".
Po dotarciu na miejsce odbyła się najważniejsza uroczystość w tym roku w naszym szczepie - Obrzęd Przekazania zuchów i harcerzy do nowych drużyn. Nie obyło się bez wzruszeń podczas pożegnań.
Następnie przeszliśmy do kolejnej części czyli Święta Pieczonego Ziemniaka. Zuchy, harcerze oraz licznie przybyli rodzice wzięli udział w kilku przygotowanych konkurencjach sprawnościowych. Wszyscy się świetnie bawili, również podczas pląsów.
Mamy nadzieję, że za rok znowu się spotkamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz